Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 5 września 2016

"Jak pies"

Chleb pod szynką mam twardy jak pies,
kwaśne śliwki i zimno też... jak pies,
Ty wiesz, że zjesz lub leż jak pies bo
łżesz jak pies i bezdomny jesteś lub
wierny... jak pies,
lub jeż, a w zasadzie jak do jeża pies
zabierasz się,
kulawy, zmęczony, różnicy bez
bo jaki byś nie był to zdechniesz...
jak pies

piątek, 29 lipca 2016

Bibeloty, gobeliny

Bibeloty, gobeliny
zbierasz wszystko, chuj wie na co
jesteś niewolnikiem gówna
co zdobyłeś ciężką pracą,
teraz ani to wyjebać,
ani oddać bo nikt nie chce,
więc tak stoi i się kurzy
i zajmuje wolną przestrzeń

środa, 29 czerwca 2016

"Gangrion"

Idź na boisko, zakręć młodzika,
Kopnij mu piłkę, zrób mu lodzika.
Pilnuj by chłopak się dostał do ligi,
zabierz mu piwko i schowaj joinciki.
Powieś nad łóżkiem plakat Lewego,
a sama ćwicz brzuch i noś Armaniego.
Daj zdrowe żarcie, fryz ułóż na głowie,
a w weekendziki siedź w Arłamowie.
Potem zrób shopping i wrzuć to na Snapchat,
reklamuj cokolwiek każdemu kto hajs da.
Dziś mówią Ci WAG, ja mówię Ci Gangrion,
podpisał się Max i tym temat zamknął.

"Jurata czy Jastarnia"

Jurata czy Jastarnia, będzie ostra jazda,
jebanie mocne w dupe przez chłopaków z miasta,
przyjadą jak do siebie i zostawią rozgardiasz
obsrają, obrzygają bo tak się bawi szlachta,
rozjebią pół hotelu, przyjadą zaraz psy
z uśmiechem to opłacą- co złego to nie my
nabici hajsem wszyscy i opalone mordy
paleta wódy wjeżdża i dziwek całe hordy

czwartek, 9 czerwca 2016

wtorek, 7 czerwca 2016

"Primadonna"

Nadobne dziewcze idzie, zarzuca swym warkoczem,
Wabi przesadnym zapachem, nęci wysokim kroczem,
Żuliki na jej drodze piwko piją do dna,
Gdy jeden chwiejnym głosem puentuje: 'Primadonna'

"Hipochondria"

pełen szpontan
tak to wygląda
gdy budzisz się rano
a w giębie masz jądra
hipochondria?
nie, nic z tych rzeczy
nie twoje to jaja
nie musisz się więc leczyć

Liryka o Kubie z 24 lutego 2010

Zamiast gnić teraz w Tebie chciałbym być na hawajach,
od języków mulatek mieć zakwasy na jajach,
zamiast bluzy i kurtki, klatę w słońca promieniach
jak popatrzę realnie- nic się kurwa nie zmienia
cały czas ten sam hardkor- bloki, mrozy i śnieg,
chce wyjebać daleko, Kubę przy sobie mieć,
Kubę prosem nakarmić, mandarynki dać mu,
ofiarować bażanta, karpia, frytki i sól

piątek, 3 czerwca 2016

"Przestworze"

Dzisiaj widziałem szybujący w przestworzach samolot, nabrałem od razu niepohamowanej chęci odbycia super podróży, tyle ze pytanie narodziło się w trakcie pisania textu- co to kurwa są przestworza??

czwartek, 19 maja 2016

"Pan Tofel"

Ona zerknie, Tofel stoi,
ona mruknie, on się boi.
Ona powie, Tofel działa,
Ona krzyknie- zapierdala.
Ona wrzaśnie, Tofel kwiczy,
rzuci drobne, Tofel liczy.
Ona zagra, Tofel pląsa,
ona pierdnie, Tofel wącha.
Wskaże ręką, Tofel siedzi,
kiwnie głową, Tofel leci.
Tofel służy, ona je
Ona myśli, Tofel... nie

wtorek, 17 maja 2016

"AVE MaRYJA" (Gościnnie Szebek)

Przywiążę Cię do drzewa, zaknebluję Ci ryj,
Utnę Ci kolana, ale dalej będziesz żył,
Przystawię Ci giwerę do ryja,
Pociągnę za spust ... AVE MARYJA!!!

niedziela, 15 maja 2016

"Jestestwo"

Przede mną miłość, nade mną palmy,
daleko ode mnie dziś zakład karny.
Ktoś piasek z klepsydry nad ocean wysypał,
a kto to? dlaczego? Nikt tu o to nie pyta.
Tu czasem jest powietrze, a życiem jest woda,
tu każde źdźbło trawy jest prosto od Boga,
tu policją jest umysł, a sędzią sumienie,
tu karą jest żal, a samotność więzieniem.
To miejsce nie istnieje na mapie tego świata,
tych światów są miliardy, a w sercu jest mapa.
Mówisz- to bez sensu, nie istnieje to miejsce,
lecz nie staraj się zrozumieć, poczuj... już wiesz gdzie

"Klops"

Trzeba je szanować, żeby móc nimi gardzić,
trzeba puszczać je wolno, żeby trzymać je w garści,
one są dla człowieka ale częściej on dla nich,
często trzeba w ich oczach żenująco być tanim,
czasem mówią "czas" na nie, czy się czasem nie mylą,
czasem były, czasem nie, kiedy czas dalej płynął,
rzadko są celownikiem, nieustannie są celem,
jesteś ich niewolnikiem będąc ich właścicielem,
mogą także dać wolność, mogą spełnić marzenia,
mogą zapewnić raj lub zamykać w więzieniach,
mogą pachnieć i śmierdzieć, mogą leczyć i tuczyć,
mogą niszczyć, budować, mogą cofać i uczyć,
mogą zmieniać swą wartość i systemy wartości,
można kraść je, zarabiać, o nie modlić, zazdrościć,
można prać je, fałszować, defraudować, zamrażać,
można palić je, zwijać, inwestować, pomnażać,
pod poduchą je trzymać albo kitrać w skarpecie,
ilość sprawdzić w kieszeni albo klikając w necie,
możesz zbierać całe życie, a się pozbyć w jeden rok,
być pół życia na kredycie i się odbić w jedną noc.
Czym więc są, kto je wymyślił, umysł pojąć chciałby to.
Więc: są wszędzie i są wszystkim, już nie pierdol, dawaj Klops!

sobota, 14 maja 2016

Akcja GG Kowal

max 12:16:50
kowal skurwielku kakaowy
 
Kow 12:18:49
spadaj i nie zycze sobie abys wypisywal 
do mnie tych pierdol 
 
max 12:25:14
tyyyy kowal co ty odpierdalasz !? 
kiedyś akcje akcje a teraz co ?
 
Kow 12:28:48
wcale sie nie dziwie ze ten twoj koles 
zmienil sobie numer gg jak sie ma takiego natreta. 
 
max 12:32:53
on nic nie zmieniał, przejąłeś ten numer ! 
znam takich cwaniaczków 
 
Kow 12:36:58
kolego nie chce byc wulgarny ale zmien 
punkt zainteresowania bo juz sie 
pwtazasz i jestes strasznie nudny  
 
max 12:39:32
kowal ! kowal ! ty tam nie 
szpąć bo jak się dowiem, że to ty i 
że ściemniasz mi cały czas niczym 
stary odrowąż to jajec więcej do wylizania nie dam ! 
 
Kow 12:43:44
to taki to koles co ci jaja lizal ,
spadaj zboku i nie pisz wiecej .

"Zabiorą ci"

Zabiorą ci towar, zabiorą ci kase,
Zabiorę ci sznurówki, zabiorą ci pasek,
Zabiorą ci wolność, zabiorą ci dumę,
Zabiorą ci łańcuszek, pojadą Cię w dupę,
Każą zdjąć nachy i wywinąć skiery,
Założą obrączki, nasrają w papiery,
Zabiorą ci dowód, zabiorą ci uśmiech,
Zapakują w karcer i już nigdy nie uśniesz,
Zgnijesz jak ścierwo, samotny jak pies,
Bo wszystko Ci zabiorą ci

"Smart tylko fon" (Gościnnie R)

Zgniłe jabłko chciałeś usmażyć

Opalać się jak padało

Wrzucić wsteczny gdy w twoją stronę wiało

Przełączyłeś na Polsat bo leciały reklamy

Nie wyrzuciłeś telewizora bo długo już tu stoi

Oni idą do kina

Ty idziesz do kina.

wtorek, 10 maja 2016

"Byli Ludzie... Nie ma Ludzi...."

Byli ludzie... nie ma ludzi!
Myślę tak sobie siedząc w ogrodzie...

Tych wszystkich znajomych dziś krąg się kurczy
choć nikt z nich nie umarł jak dzisiaj Kulczyk,
Gdzie oni są jeśli nie zginęli...
i nie są za granicą...
i diabli ich nie wzięli...

Więc pójdę pogadać do meneli..
chyba...
Bo na bezrybiu... i rak ryba!
 
 ------------------------------------------
 
Odpowiedź (Gościnnie Koksu):



"Był czas... przyszedł czas"
Przychodzą chwile, przychodzi czas
Gdy dawne życie odchodzi w las
Zmieniasz priorytet, zdejmujesz korki
Wkładasz koszulę, zajęte wtorki
W głowie zostali Ci przyjaciele
Z którymi przeżyłeś wspólnie tak wiele
Wspólne wypady, górskie wycieczki
Szalone imprezy i puste teczki
W ogrodzie Webster podpalał grilla
Na ośce Maksiu dogrywał dila
Lecz w sercu teraz rządzą kobiety
i nie masz czasu na żadne bzdety
Nie martw się jednak, bo przyjdzie czas
gdy Twoje życie zmieni się wraz
A jak zobaczysz uśmiech swej Eli
To już na zawsze zapomnisz o Deli
 -------------------------
 
Konkluzja:
 
"Proza życia" 
 
kiedyś artyści, dziś alkoholicy,
kiedyś zyle w kielni, dziś w banku kredycik,
kiedyś w kuflu piwko, dzis w butelce kaszka,
kiedyś string na dupie, dzisiaj pampers w naszkach,
kiedyś szkoła życia, dziś szkoła rodzenia,
kiedyś paczka na święta, dzisiaj do więzienia,
kiedyś się liczyło, dzisiaj się odlicza,
kiedyś to poezja, dzisiaj... proza życia 
 

piątek, 29 kwietnia 2016

"Szylkret"

Na nosie mam szylkret, pogoda jest konkret,
najlepszą mam szynkę i razowca kromkę,
Pod czachą mam kompas, a w szkitach mam zakwas,
bo nie mam Windowsa i kondychy Gumpa,
nad bańką mam błękit, a w bańce panienki,
brak baniek na koncie bo żaden to prestiż
i pachną mi stopy bo mam nową skierę,
mam świeżaki naszki i dobrą bajerę,
mam ruskich głęboko i zawieszam oko
bo mamy tu Rewal i jest Morskie Oko,
i mocny jest gorzał i zimna zapojka
choć dolar znów zdrożał polewa mi morda
i wrzuca na ruszt najlepsze mięsiwa
i to jest ten kunszt to Polska prawdziwa
i gdzie się nie ruszysz to tak cię ugoszczą
wszystkiego po uszy- tak tu z gościnnością
bo nie ma co pościć, broń Boże się złościć
i niczego rościć wśród takowych gości
i mieć cierpliwości przynajmniej na chwilę
gdy zwrotka jest długa, gdy spóźnia się diler,
gdy szalone style są zbyt grubym wkrętem,
gdy tempo cię gubi i nie wiesz gdzie jestes,
gdy patrzysz na gębę i jej nie poznajesz
czy to zwykły gość, a może to frajer,
a może widziałeś go kiedyś gdzieś wcześniej
a może gdzieś w tv, a może też we śnie
a zresztą już weź się ogarnij nareszcie
bo zbyt duża wiedza się kończy boleśnie
na deser czereśnie po razowcu sieknę,
i idę w kimono kończąc te brednie

"Indoor"

Lubi się skasować,
chłopak jest próżny,
odskocznią siłka, basen
i noszenie waliz podróżnych.
Styl ma luźny choć humor różny
bo w końcu to jedynak...
do tego późny.
Fason młody zgredzik,
indorze miny,
pociąg do typów
i kokainy.
Z ołówkiem w dupie,
jajcami na brodzie
zapierdala rowerem
przy każdej pogodzie.

"Przyszła wiosna"

Przyszła wiosna, 3 kwiecień
narodzone Maxa dziecię,
 
Swego losu Panem, decyduje same,
jak już wyjdzie to nie wróci,
drzwi pozamykane (x2).
Dzieciątko ma główkę,
jedną, drugą nóżkę,
plecki, rączki, uszka, nosek,
szyjkę oraz dupkę (x2)
Je przez pępowinę,
strawioną już świnię,
pizze, kebab, naleśniki oraz
wołowinę (x2)
Dziecię pije mleczko, 
tupie choleweczką
krótkie dziecię tu znajdziecie
z okrąglutką gębką (x2)
Dziecię na troniku,
Indyk w piekarniku, 
Bose stópki, bosa głowa,
śpiewajmy od nowa (x2)

czwartek, 28 kwietnia 2016

"Biały dym"

Biały dym, walą w tarabany,
Biały dym- Papież jest wybrany, Biały dym huczą Watykany 
Biały dym- jednak Franciszkanin, 
Ło matko- cóż za dym białawy 
Krzyczą ludzięta- już koniec konklawy! 


Trzeba się cieszyć bo jest czym
 w końcu odezwał się sekstyński komin
i gęsto wypełnił go biały dym
na papieski balkon wyszedł ojciec Argentyn

- ojcu ojcu Argentynie, 
- czegóż chcesz głodny pielgrzymie?
chleba chleba- biedny rzecze,
kebab kebab już się piecze,
tak Argentyn głodnych wita,
Kuba już pędzi w Watykan!


Biały dym , biały dym 
krzyczy w niebo głosy 
Z balkoniku domowego chodź głodny i bosy, 
Jakub jego ksywa,sport to jego pasja
Kiedyś lubił cziski ,kebab 
dziś nie tyka nawet masła 
Chodź o krążkach i tuńczyku 
Wszyscy znają jego siłę  ,
Krzyczy ,, ,Ludzie wieść radosna,
PAPAM  HABEMUS  FRANCZESKO VIVA PAPA MOBILE !!!

"Oda do Tematów"

Wiedzą gamonie...i wiedzą wariaty
że ludziom od zawsze towarzyszą tematy,
sraka mnie ciśnie... nogi jak z waty
tak działać mogą... tylko tematy,
Mogę nie mieć fury, mogę nie mieć chaty
ale nawet na raty, muszę wziąć tematy
choćbym przez 5 lat miał widzieć kraty,
nie powiem kundlom kto mi dał tematy,
nie dla mnie dropsy, nie dla mnie bataty,
banknot zamiast bletki, no a w nim tematy,
pani przedszkolanka, tranzystor cycaty,
poseł i posłanka też walą tematy,
do pieczenia ciasta, do cukrowej waty,
do posypania pączków- wszędzie te tematy,
na tortach, na gofrach, białe całe blaty,
czym babcie pudrujesz? no przecież- tematy,
więc lepiej się zastanów gdy komuś dajesz kwiaty,
bo jak ma coś wąchać... to lepiej tematy,
więc źle mnie nie zrozum gdy tworze cytaty,
że nie mam nałogów... bo w nosie mam tematy!