Szukaj na tym blogu

środa, 5 października 2022

Dogmaty

Szarbel święty Piłat Dłutan

Dodge Devolay Ramzes- Kuba


kuba Ramzes kupidyn
najpierw zjadł księdzu różaniec
a potem get Back To sweden

Pamiętam jak zjadał opłatki z zakrystii
komże w lombardzie oddał za cziski

jak święty szarbel
ugotował szamę w wiadrze
potem przyjebał jak Hulk z marvel
i włożył sumo skafander

kuba to paprodziad
pamiętam jak w słoninę się odział a dzianinę głodnym oddal

W parce przemycał mięsiwa przeróżne pasztet golonkę schab kacze udźce
Już w podstawówce pierwsze włamy na kuchnię
liceum oszmiańska schab schowany w kurtce

kuba to wariat
pamiętam jak zjadł wszystkie truskawki zamiast je zbierać na saksach
zamiast je wkładać do wiadra
z czerwoną gębą, z sadzonek nie mógł się wykaraskać
masakra

Odsiadki Iława Sztum Biała Gliwice rozkminicie Kube po wielkim apetycie

schab wynosił pod kurtką, a boczek pod moszną
pamiętam pikanie bramek w tesco porą nocną

Kuba miał dziarę na plegarach 
Oddam swe serce ale od mej michy Wara

Pamiętam młodość sp Dawidowskiego Alka niejedna bała się jego kucharka

Terror w mięsnym, zamieszki w maku
mięsem wyczesany jak ćpuny od kraku

kuba odziany w propożec
pogłowie jak nosorożec
na przekop gruzinów paru
tylko dlatego że może

kuba w młodości
Alek Dawidowski
kostka, pogowanie
obgryzanie kości
ryby połykane
bez względu na ości
kuba, kilku gości,
stoły obfitości
niedzielne spotkania
i ku otyłości!

poniedziałek, 16 maja 2022

"Kotor"

ty nie wiesz co to kotor
ty nie wiesz co to tivat
ja na speedboat'cie pływam
ty w jajach dogorywasz
na wolno to nawijam
ty szybko się zawijaj
bo czas nas nagle mija
bielany to bjelila

środa, 20 kwietnia 2022

"Gawiedź"

Od pomówień gawiedzi Kuba rok już siedzi

trzyma się wokandy jak jaskół na żerdzi

Kuba w preambule z kiełbatronem w bule

ciupie tej sędzinie, przez którą wpadł Szuler

Kuba zawsze sztywno za swoich poręczał

dzisiaj przez tych łajzów ma chore nadnercza

Kuba w sądzie ciupał, ruskich wsadzał troli

w celi pod Szczecinkiem łyżką się ogolił

mówili mu Ramzes, mówili mu Dłutan

niejednego tranzystora szybko brał na buta!

Kuba na krużganku sowity jadł obiad

gdy nie dostał mięsa to ze złości pobladł

Kuba coś tam zżerał, Kuba coś tam łykał

potem odpierdalał po twardych narkotykach

wpierdalał mefedron wymieszany z tłuszczem

giętą w wielkich skrzyniach kitrał pod swym łóżkiem

Kuba był swawolny gdy chodzi o jadło

jak to? ktoś zapyta- zjadał co popadło!

Nie znaliście Kuby to jeszcze go poznacie

kiedy się okaże, że wjechał wam w spiżarnie!

Kiedyś w chowanego z Kubą się bawiłem

nigdzie nie znalazłem, w spiżarni siedział tydzień

zeżarł bluszcz z parkanu, mirabelki z nasypu,

prokurator resztki szczawiu wygrzebał mu z odbytu

szabry w mięsnym za młodu to z powodu głodu

w Tesco pączki przed kasą połykał by nie płacić srogo

wstawał lewą nogą, niszczył ściany głową

kiedy goście na obiad przyszli i jedli jego proso

jedli jego prosie, jedli też słonine,

pod tym kątem Kuba nie był dobrym słowianinem

zawsze krzywił mine, gdy dzielił widelec

łopatkę wieprzową nie czekał aż zmielę