Mordo
pytasz gdzie jestem...
na Tenerce
jaja do słońca wypięte
może nie jeżdżę tu mercem
ale poliki mam usmiechnięte
nie potrzeba mi więcej
trabajo no, salsa już prędzej
po wyspie w kółko się kręcę
i może gibonów nie kręcę
ale gekony biorę na ręce
ofiar nie składam w podzięce
ale dziele to szczęście
i słońcem tym świece wszędzie
gdzie jestem...
gdzie będę...
to właśnie jest życia sensem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz